poniedziałek, 11 października 2010

Jakoś po meczu

Jakoś po meczu z USA moje odczucia są mieszane, de facto biało-czerwoni rozegrali dobry, naprawdę dobry mecz, jednak brak skuteczności moim zdaniem psuje efekt i pozostawia uczucie dezaprobaty, Widać że drużyna jest w budowie, ale co nieco już zaczyna trybić . Po meczu zastanawiałem się chwilę i doszedłem do wniosku że jedną z przyczyn może być słabsza dyspozycja naszych strikerów, obaj nie zachwycają do tej pory, Jeleń gra poprawnie ale forma jeszcze nie ta do której przywikliśmy widzieć Irka wiosną. Lewandowski, chłop ma talent, naprawdę jest to piłkarz który może się rozwinąć w nie boję się powiedzieć snajpera klasy światowej …. ale musi zacząć grać. Póki co jednak strzelił 2 bramki dla Borussi, ale w jakis 143 minutach, i po wyjeździe za Ocean może mieć jeszcze większe kłopoty z forną.
    Zatem zastanowiłem się czy nie lepiej w meczu towarzyskim nie dać szansy Niedzielanowi ? Andrew jest do tej pory w naprawdę świetnej formie, jego skuteczność powala i w tym momencie taki zawodnik to czy nie lekarstwo na nieskuteczność ? Nie podważam kompetencji Franciszka Smudy, to najlepszy wybór na selekcjonera i widocznie tak ma być. . Jednak nie mogę się oprzeć wrażeniu że Niedzielan, Kamil Grosicki, czy nawet Patryk Małecki powinni dostawać szansę częściej w kadrze. Do Grosika miałem zresztą spostrzeżenie że to taki polski Cassano, bo przy odpowiednim kontraście przebiegi ich karier są podobne, jak i z resztą upodobania J. Ale oboje znaleźli drużyny z którymi wojują i chociażby Jaga lideruję i z taką grą może celować w mistrzostwo Polski. Małecki podobnie, łapię wiatr w żagle i zaczyna kierować ofensywą Wisły. Według mnie wpuszczenie takich rangersów to dobry kierunek w budowie atmosfery wokół kadry oraz w szatni. Obsada bramki tu Franz wreszcie ma bramkarzy na levelu międzynarodowym. Bardzo dobrze że Boruc zagrał trzy mecze pod rząd w kadrze. Niestety bez solidnej obrony to nawet Artur nie wiele pomoże ( choć jak będzie miał dzień byka jak z Austrią :] ) to niewątpliwie. Zatem budujmy z tyłu a kombinujmy z przodu.

  W sumie to tylę krótko bo sen mnie wzmagał i moje myśli poszły w inne tematy, oby Wtorek dostał szansę we Wtorek z Ekwadorem. Oby …
                                                                            

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz